Międzynarodowy Dzień Oceanów 8 czerwca
W Międzynarodowym Dniu Oceanów, obchodzonym w czwartek 8 czerwca, polski oddział Greenpeace organizuje w trzech polskich miastach ekologiczne happeningi. W Warszawie, Wrocławiu i Gdyni uczestnicy happeningów będą malować na ogromnych płótnach życie w oceanach.
Obrazy te zostaną przekazane ministrom odpowiedzialnym za ochronę mórz i oceanów. To część działań mających zachęcić polskie władze do poparcia zakazu połowów metodą trałowania dennego.
Trałowanie denne to technika połowowa od lat wzbudzająca szczególne kontrowersje i sprzeciw ekologów oraz naukowców. Polega ona na ciągnięciu po dnie oceanicznym ogromnych, obciążonych sieci, które zagarniają i niszczą wszystko na swojej drodze. Sieci te miewają rozmiary zbliżone do boiska piłkarskiego i można je stosować na głębokości nawet 2 kilometrów – podkreślają ekolodzy.
Po przejściu gigantycznych sieci po dnie morskim tamtejszy ekosystem jest całkowicie zniszczony. Szczególnie cierpią na tym siedliska cennych koralowców. Rekonstrukcja tak zdewastowanego dna potrwa setki lat – oceniają ekolodzy.
Naukowcy ostrzegają, że jeśli szybko nie zaprzestaniemy połowów za pomocą trałowania dennego, już za 16 lat koralowce zupełnie znikną z ziemskich oceanów. Zagrożone są też inne gatunki z “podwodnych lasów” – gąbki, pająki morskie, ukwiały, ślimaki morskie, rekiny głębinowe oraz różne gatunki skorupiaków.
Według Greenpeace, kraje Unii Europejskiej są odpowiedzialne za 60 proc. trałowania dennego w skali świata. Prym wiodą Hiszpania, Francja i Dania. Polska posiada trzy trawlery dalekomorskie.
“Polski oddział Greenpeace prowadzi akcję mającą skłonić polski rząd do poparcia moratorium dot. trałowania dennego. W Europie zdecydowały się już na to m.in. Wielka Brytania, Holandia, Austria i Szwecja “- informuje rzecznik Greenpeace Polska, Jacek Winiarski.