Profilaktyka w akwarium, czyli lepiej zapobiegać niż leczyć

Czym jest profilaktyka? To bardzo proste działania hobbysty, które prowadzą do uzyskania tzw. komfortu bytowego podopiecznych. Komfort bytowy to stan, w którym ryba w akwarium czuje się idealnie, a wszelkie czynniki wpływają pozytywnie na jej rozwój nie zagrażając jej zdrowiu.

Cóż mamy uczynić, by do takiego stanu doprowadzić?
Odpowiedź jest prosta: musimy zadbać o warunki w akwarium.
Podstawowymi czynnościami są regularne sprzątania i podmiany wody.

  • Zapobiega to nagromadzeniu się substancji organicznej w wodzie pochodzącej z pokarmów i odchodów oraz części rozkładających się roślin.
  • Zmniejsza to ilość azotynów i azotanów.
  • Zmniejsza ilość patogenów (bakterii, grzybów) w akwarium.
  • Poprawia klarowność wody i odświeża jej stan.

Pamiętać trzeba, że podczas dolewania wody musimy zastosować środki wiążące chlor, chloraminę i inne substancje mogące poparzyć skrzela ryb. (Esklarin, Aquasafe, Aquatan). Uzupełniając wodę powinniśmy dopasować jej odczyn, czyli pH do odczynu, jaki mamy w akwarium, by ustrzec się przed poparzeniem ryb zbyt kwaśną wodą. Woda również powinna mieć dostosowaną twardość do tej, jaką mamy w zbiorniku by podczas uzupełniania ryby nie dostały szoku osmotycznego. Dlatego najlepszą metodą podmiany są małe i częste sprzątania przynajmniej raz w tygodniu.

Gdy już zajęliśmy się podstawą czas na warunki i zdrowie ryb.
Profilaktyka to również dobór odpowiedniej diety dla pupilów. Każda ryba ma odmienne upodobania żywnościowe i to my musimy poczytać i dokształcić swoją wiedzę, by znaleźć odpowiednią metodę karmienia oraz rodzaje pokarmów, jakie trafią w jej gust.

Pokarmy mamy:

  • Mięsne
  • Roślinne
  • Jajeczne
  • Witaminowe
  • Wybarwiające
  • Wysokobiałkowe
  • Mieszane

Dobór pokarmu to również zmniejszenie możliwości zachorowania przez rybę na choroby zarówno układu trawiennego (bakteryjne zapalenie przewodu pokarmowego), jak i na inne choroby wywołane bakteriami, grzybami czy pierwotniakami rozwijającymi się w wodzie.

Tu również obowiązuje metoda małych kroczków, czyli najlepiej karmić kilka razy dziennie małymi ilościami. Te małe ilości mają bardzo ważne działanie:
-Szybko zostają zjedzone przez żerujące ryby
-Nie zalegają w wodzie, nie psując jej jakości
-Nie są pożywką dla rozwoju pierwotniaków, bakterii i grzybów
-Mała ilość substancji pokarmowej nie zalega w jelitach i jest lepiej wykorzystywana przez rybę. Tym samym mniej nieprzyswojonego azotu trafia do wody w odchodach.


Osobiście preferuję przy dorosłych rybach 2-3 razy dziennie karmienie. Dwa razy płatki oraz raz mrożonka lub pokarm żywy.
Mrożonki to bardzo dobre pokarmy, bo nic tak nie uzupełni naturalnego białka zwierzęcego, jak naturalny pokarm. Nie zastąpi go najlepszy płatek chips czy pokarm w tabletkach. Sztuczne pokarmy to uzupełnienie diety, a nie jej główny składnik. Na to uczulam was akwarystów.

Jak już jesteśmy przy jedzeniu to czas wspomnieć o witaminach. Jaki mają wpływ na ryby?
Każdy, ale to każdy dobrze wie, że witaminy zarówno wzmacniają organizm, jak i wspomagają wiele czynności życiowych. Nawet dziecko w przedszkolu wie, że witamina C to odporność dlatego, gdy nie o wszystko zadbamy w akwarium lub przynosimy nowe ryby od hodowcy bądź ze sklepu witamina C wzmocni tę rybkę by nie padła, lub nie zachorowała nam na coś.

  • Witaminy z grupy B. Pomagają w czynnościach metabolizmu komórkowego.
  • Witamina D to prawidłowy rozwój kostno-szkieletowy
  • Witamina E pomaga dostarczać substancje odżywcze do komórek.
  • Witamina K krzepliwość krwi i gojenie się ran.

Przez prawidłowe odżywianie dostarczamy tych substancji podopiecznym, ale powinniśmy też dmuchać na zimne i podawać witaminy w płynie do wody, by ewentualne niedobory uzupełniać (fishtamin, tetravital, kobaltosan).


Czynnik stresu. Czym jest i jak go zminimalizować?
Gdy kupujemy rybę, jest ona łapana w siatkę, przenoszona do woreczka, transportowana do domu i wpuszczana do całkiem nowego środowiska. Te wszystkie czynności powodują stres, a on jest przyczyną wielu chorób, bo ryba nie odżywia się prawidłowo. Chudnie lub nie trawi tak, jak trzeba. Chowa się, zamiast pływać w toni wody.
Druga sprawa pamiętajcie, że trzeba dostosować warunki w akwarium do ryb, by to też nie był czynnik stresu.
A ostatnia sprawa idąc do sklepu i kupując ryby ławicowe czy haremowe, nie kupujmy ich 2szt a ławicę 10-20szt, bo ryby ławicowe bezpiecznie czują się w grupie a para to nie ławica.

Wpuszczanie ryb do akwarium.
Najlepsza metoda jak dla mnie to metoda tzw. kropelkowa. Polega ona na wpuszczenie ryby do pojemnika i dolewanie do niego wężykiem powoli wody z akwarium. W ten sposób powoli wyrównuje się zarówno temperatura wody, odczyn i twardość. 40min takiej asymilacji i rybę możemy wpuszczać do akwarium kwarantannowego.

Chemia w akwarystyce.
Preparaty typu CMF czy bactosan, bactoforte, ichtioforte bądź ichtiosan, zeleń itd. stosujemy, gdy pojawi nam się pierwszy objaw choroby lub w przypadku skaleczenia, otarcia się ryby o jakiś przedmiot w akwarium. To taki skrót zapobiegania chemią

Temperatura wody – zbyt niska powoduje osłabienie i zachorowania najczęściej na pleśniawkę i ospę rybią. Zbyt wysoka to brak tlenu w wodzie i tworzenie się warunków beztlenowych w podłożu i wydzielanie się siarkowodoru itp.

To zarys profilaktyki, bo lecząc już ryby tracimy na środki chemiczne, jak i na nowe ryby, bo upadki podczas choroby zazwyczaj są w akwariach spore.
Mam nadzieję, że to pomoże młodym akwarystom, choć w zarysie dbać o nasze ryby.

Autor: mgr inż. Ochrony Środowiska Aleksander Stefaniak
Właściciel sklepu zoologicznego Gruba Ryba Lublin oraz hodowli rzadkich zbrojników