Zdechła najstarsza ryba akwariowa świata

Akwarium Shedd w Chicago poinformowało, że najstarsza, znana dotąd ryba akwariowa musiała zostać uśpiona. Rogoząb przez pracowników pieszczotliwie nazywany “Dziadek” przeżył w akwarium aż 84 lata.

Rogoząb australijski (Neoceratodus forsteri), bo o nim mowa żył w akwarium od 1933 roku i był najstarszą, znaną rybą żyjącą w warunkach sztucznie stworzonych przez człowieka. Niestety z powodu powikłań zdrowotnych, wynikających z jej wieku musiała zostać uśpiona.
Opiekunka “Dziadka” Michelle Sattler twierdzi, że wiek ryby to około 100 lat, ponieważ nie urodziła się ona w akwarium, a została złowiona w naturalnym środowisku. Michelle dodaje, że kiedy Rogoząb przybył do nowego domu, prezydentem USA był Franklin D. Roosevelt, a on przeżył 13 kolejnych kadencji tego urzędu.

Neoceratodus forsteri, Granddad, 1982. Fot. Patrice Ceisel/Shedd Aquarium photo

Bridget Coughlin – Prezes Shedd tak oto mówił o niedawnym mieszkańcu “To jest niesamowite, że ponad 104 milionów gości miało okazję zobaczyć “Dziadka” i dowiedzieć się o jego unikalnym gatunku. Ryba, która przez większość dnia leżała jak kłoda, budziła największą ciekawość, podniecenie i zdumienie wśród osób w każdym wieku, którzy słuchali jego historię oraz to, że gatunek ten jest żywą skamieliną i jednym z najstarszych kręgowców na świecie”.

“Spoczywaj w pokoju, Dziadku” powiedział australijski konsul generalny Michael Wood, który pochwalił Shedd za wieloletnią opiekę nad długowieczną rybą. Australijscy urzędnicy w 2013 roku uczestniczyli w imprezie z okazji 80 rocznicy “Dziadka” w akwarium . Ryba otrzymała wtedy specjalny tort wypełniony krewetkami i ozdobiony wodorostami.

“Dziadek” osiągnął 120 cm długości oraz 11 kg wagi ciała.
Neoceratodus forsteri, Granddad, 1982. Fot. Patrice Ceisel/Shedd Aquarium photo

Nie ulega wątpliwości, że śmierć kultowego już gościa zasmuciła również wielu pracowników. Jeden z nich wspomina jak to “dziadek” lubił wychylać się spośród skał i płynąc ku powierzchni w celu zaczerpnięcia powietrza. Wszyscy goście od razu wtedy do niego podchodzili. (Rogoząb to jeden z nielicznych gatunków, który oddycha powietrzem atmosferycznym od ponad 380 milionów lat).

“Dziadek” był już dojrzałym egzemplarzem, kiedy dotarł do Chicago w 1933 roku. Wtedy dwie sztuki zostały zakupione od Taronka Zoo oraz akwarium w Sydney i były pierwszymi Rogozębami pokazywanymi w Stanach Zjednoczonych. Niestety w ostatnim tygodniu stracił on zainteresowanie jedzeniem, co było spowodowane niewydolnością narządową. Zgodnie z zasadami ryba musiała zostać humanitarnie uśmiercona. Ciało “dziadka” będzie wykorzystane do celów naukowych. Dodatkowo znaleźli się już chętni, którzy chcą zbadać dokładny wiek ryby. Kość w wewnętrznym uchu pomoże w tej identyfikacji.

Neoceratodus forsteri, Granddad, 1982. Fot. Patrice Ceisel/Shedd Aquarium photo